Lekarze twierdzą, że na raka nie ma lekarstwa. A gdy już dowiesz się, że masz raka, musisz pożegnać się ze swoim szczęśliwym i zdrowym życiem? To nie tak jak myślimy. Chemioterapia miała być twoim jedynym przyjacielem, „przyjacielem”, który sprawia, że przechodzisz przez niekończące się cierpienie, a ten, kto przeżyje, musi podzielić się swoim doświadczeniem.
Nadal nie jest jasne, dlaczego coraz więcej ludzi na całym świecie ufa naturze i jej darom. Medycyna konwencjonalna nigdy nie zatwierdzi tych naturalnych środków, ponieważ natura nie zapewnia żadnych korzyści.
Ludzie dzielą się niesamowitymi historiami o tym, jak pokonali raka. Niektórzy używają marchwi, inni konopi, kurkumy, sody oczyszczonej, a dziś wysłuchaliśmy historii mężczyzny, który wyleczył swojego raka miodem.
Trzynaście lat temu u Ante Kresicha zdiagnozowano jeden z najniebezpieczniejszych nowotworów: raka płuc. Lekarze powiedzieli mu, że nie zostało mu wiele życia.
Jednak dzięki miodowi i roślinom leczniczym Kresich został całkowicie wyleczony i dysponuje wieloma dokumentami, które to potwierdzają.
„Opuściłem szpital w kwietniu, a latem byłem już zupełnie innym człowiekiem. Kiedy poszedłem do lekarzy, nie mogli uwierzyć, że wciąż żyję, a kiedy zobaczyli wyniki badań, nie mogli w nie uwierzyć” – wyjaśnia Kresich.